Przechadzałam się bezcelowo terenami watahy. Nagle zobaczyłam plamę krwi. Najpierw nieźle się przestraszyłam, ale chwilę później odzyskałam zimną krew i ruszyłam dalej w poszukiwaniu dalszych śladach. Na początku szłam powoli, ale kiedy pomyślałam, że kawałek dalej może leżeć ktoś ranny przyśpieszyłam kroku. Po chwili zobaczyłam kolejne ślady. Podążając za śladami dotarłam na Plażę Gwiazd. Tam ślady gwałtownie się urywały. Zaczęłam się nerwowo rozglądać, ale kiedy spojrzałam za siebie krwi już tam nie było. Krzyknęłam przerażona. Ja chyba zaczynam chorować psychicznie, pomyślałam. Wtedy poczułam czyjąś łapę na ramieniu i film mi się urwał.
(Ktoś mi odpisze?:D)
Wataha
pierwotni mieszkańcy
liczebność: 18
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz