7 lipca 2014

Od Zindera - Cd. Arii

(Cd. Tego)
Zinder wahał się przez chwilę, ale potem dołączył do wilczycy. Uśmiechnął się lekko widząc nieznajomego, czarnego wilka. Cóż, zawsze należało rozszerzać swoje horyzonty. Przystanął jednak w bezpiecznej odległości, gdyż ten basior miał coś takiego w spojrzeniu, co wydało się znajome i nieco niepokojące. Wiele razy już to widział w wielkich miastach. Taaak, kompletna pogarda zabójcy. Już zaczynał go lubić. Wilk tymczasem spojrzał na nich, jakby od niechcenia.
- Czego chcecie? - zapytał po chwili.
Aria zaczęła nerwowo przebierać łapami.
- Ktoś...
W tym momencie Zinder się wtrącił.
- Lub coś...
Wilczyca kontynuowała.
- Spalił wiele hektarów lasu. Widok był okropny!
Akuma pokiwał wolno łbem.
- Taaak, zajmujące, ale to mogło być naturalne. Ostatnio mieliśmy burzę. - odwrócił się i zaczął układać do snu.
Zinder westchnął, obawiając się że cała wędrówka była jednak na nic.
- Znaleźliśmy coś niepokojącego. - powiedział po chwili. - W dziwnym drzewie które promieniowało mroczną energią tkwił naładowany odłamek. Może ktoś go tam zostawił? Może to była pułapka?
<Aria? Akuma?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz