26 lutego 2015

Od Vincenta do Dalii

- To chodź! - zawołałem. - Erna mieszka niedaleko!
Ruszyliśmy w stronę nory Szamanki.
- To jak to jest z tą 'drugą formą'? - zapytała wadera.
Przełknąłem ślinę, nie lubiłem opowiadać tej historii.
- Zaczęło się, gdy byłem mały... Na terenach mojej poprzedniej watahy zaczęto odnajdywać mnóstwo ciał zwierząt... Później odnaleziono ciało samicy Alpha... Następnie kilka innych wilków... Wszyscy zastanawiali się co ich zabija... A ja... Pewnego dnia obudziłem się obok zmasakrowanego ciała Ryu... Mojego najlepszego przyjaciela... Zrozumiałem, że to ja zabijam i ukrywałem się w jaskini aż w końcu, całkiem niedawno zdecydowałem się tu dołączyć... Ten morderca wciąż mnie nęka, a ja nie mogę nic na to poradzić...
(Dalia? Tyle "..." XD)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz