13 lutego 2015

Od Mixi - Wyprawa

Starałam przestać się śmiać, ale to nic nie dawało. Za to byłam jeszcze bardziej rozbawiona.
- Ja! - odpowiedziałam na pytanie Akumy, chociaż szłam akurat jako jedna z pierwszych i znów zaczęłam rechotać. Zamknęłam oczy i zaczęłam odliczać od 10 w dół. Kiedy skończyłam próbowałam się odezwać z sensem, ale znów wyszedł z tego tylko jakiś bełkot. Zacisnęłam zęby i powiedziałam ledwo słyszalnie:
- Zanim dotrzemy do kryształu każdy zwariuje - po czym zemdlałam z wysiłku.
- Mixi! Mixi! - usłyszałam głos.
- Spadaj! Ja śpię! - mruknęłam.
Wtedy poczułam chłodną dłoń na moim policzku, który w jednej chwili zaczął boleć. Otworzyłam oczy i zobaczyłam zadowoloną z siebie Shai.
- Mówiłam, że zadziała? - powiedziała najwyraźniej dumna ze swojego pomysłu.
Zacisnęłam zęby i rozejrzałam się dookoła. Już nie byliśmy w tunelu wentylacyjnym. Teraz lewitowaliśmy w bliżej nieokreślonej przestrzeni, a obok nas przelatywały różne przedmioty. 
(Korso? Brak weny, a jeszcze tyle opek do napisania :/ i nie zaniedbujcie wyprawy, bo Yuno będzie przykro XD)



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz