28 grudnia 2015

Od Melo cd Justice

(cd. tego)
- Jakieś propozycje?
- Hmm... Uciekać?
To wszystko działo się tak szybko... Popatrzyłam na flakonik, który Just ściskała w ręce. Ciekawe do czego służy... Ignorując bardzo słabą sytuację, w której znalazłyśmy zapytałam:
- Do czego to służy? 
- Latam...
- To świetnie! Mogę się ciebie złapać i możemy polecieć!
- Hm... 
- Ale skoro panujesz nad wodą, to dlaczego nie zapanujesz nad wodą w ich krwi?
- Może... 
Nagle do naszych uszu doszedł odgłos kroków. 
- To oni! Dawaj!
Justice zacisnęła powieki i stała się niemożliwa rzecz. Mężczyźni ścigający nas unieśli się lekko do góry, ale wystarczająco wysoko, aby nie móc chodzić. Just uderzyła nimi o barierkę i wyrzuciła ich na dół. Dało nam to krótką chwilę do ucieczki. Popędziłyśmy ile sił w nogach w dół schodów, a potem prostą drogą do kasyna. Gdy Justice dorwała się do motocyklu powiedziała:
- Gdzie mieszkasz?
- Arena 5.
- Ja tak samo.
Pojechałyśmy. Wolne od ochroniarzy, ale pewnie już widniejące w aktach. Więcej nie wychylę nosa za Arenę 5. Przynajmniej się postaram. W trakcie drogi do domu Justice zorientowałam się, że dziewczyna mieszka bliżej portu Colotno, niż Sitna. Nie przejęłam się tym, bo i tak to dobrze, że Just nie mieszka w jakieś krzykliwej ulicy, w której trudno się ukryć. Gdy zobaczyłam jej dom, aż otworzyłam usta ze zdziwienia. Był ogromny i robił naprawdę duże wrażenie.
- No jesteśmy na miejscu – powiedziała uśmiechnięta Justice – Chodź.
(Justice?)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz