2 stycznia 2015

Od Mixi do Ookaminoishi

Robiłam właśnie rutynowy patrol watahy, gdy zobaczyłam jakąś czarną waderę zmierzającą w moją stronę. Była trochę podobna do Argony, więc lekko się przestraszyłam i przyjęłam pozycję obronną. Dopiero po chwili zauważyłam, że wadera ledwo trzyma się na nogach. Podchodzę do niej i zaczynam mówić.
- Kim jesteś? Dobrze się czujesz?
Chyba do niej nie docierają moje słowa. Wyrastają jej dodatkowe skrzydła i ogony. Upada.
- No to mam problem... Nieznajoma wadera o niewiadomym nastawieniu mdleje na terenie watahy - mruknęłam do siebie. - Chyba będę musiała z tym iść do Erny...
Kiedy już chcę odejść od niej i iść w stronę nory Szamanki ona odzyskuje świadomość.
- Obudziłaś się - uśmiecham się do niej lekko.
Popatrzyła na mnie nieufnie.
- Spokojnie, nie musisz się mnie obawiać - dalej patrzy z nieufnościom, więc postanawiam się jej przedstawić. - Tak w ogóle jestem Mixi, Alpha Watahy Krwawej Nocy. A ty jak się nazywasz? Chcesz może do nas dołączyć?
(Ookami?)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz