7 stycznia 2015

Od Allasner do Ketsurui'ego

(cd. tego)
Mój gniew już... no dobra... w połowie, przeszedł ale nadal byłam w gotowości. Wzięłam dwa wdechy na uspokojenie...
- Ja mam na imię Allasner... z lewej Allison a z prawej Allen... - powiedziałam - Co mnie obchodzi że by mnie zabili? - przekrzywiłam głowę -Nie chce żyć...
- Już kilka razy próbowała się zabić... - westchnęła Allen...
- Nieskutecznie... - dodała Allison...

(Ketsurui? Wiem krótkie ale nie wiedziałam co napisać :p)
bywa

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz