1 lutego 2015

Od Rin


Chodziłam po lesie, dookoła było słychać śpiew ptaków. Nagle trafiłam nad rzekę, poszłam wzdłuż niej i znalazłam ciemny las, pomyślałam, że lepiej tam nie wchodzić wiec poszłam w druga stronę. Po chwili usłyszałam głośny ryk, weszłam na drzewo i ukryłam się. Miałam pech i szczęście, były to ogry, lecz na szczęście mnie nie widziały. Po jakiś 20 minutach gdy ruszyli upewniłam się, że ich niema i wróciłam do domu.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz