5 października 2014

Od Anastasi do Ceresa

(cd. tego)
- Idiota.. - powiedziałam patrząc na leżącego wilka...
- Jestem tego w 100% świadomy. - odpowiedział ironicznie... nie miałam zamiaru zostać więc odwróciłam się i poszłam, ale on za mną szedł. Odwróciłam się, za mną stał brązowy basior... zmarszczyłam brwi i poszłam dalej... przeskoczyłam przez strumyk i wyszłam na polane Pana... odwróciłam się... on nadal za mną szedł... widać było po mnie, że się wnerwiłam, bo zapłonęłam z wściekłości, więc podeszłam do niego i krzyknęłam mu prosto w twarz...
- Idioto czego ty ode mnie chcesz!?...

(Ceres? Wnerwiona pamiętaj...)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz