12 grudnia 2014

Od Akumy do Veeli

- Jestem Akuma - powiedziałem spoglądając to na lśniącą, niebieską waderę, to na stojącą opodal Shai - Masz do mnie jakąś sprawę?
  Wadera zaczęła wyglądać na zakłopotaną. Zupełnie nie rozumiem o co jej chodziło. Jeśli potrzebowała pomocy powinna to jasno powiedzieć, a nie robić podchody. Chyba, że to Shailene ją podpuszcza. Spojrzałem w kierunku ciemniejszej wadery i odchrząknąłem.
- Co to za jedna? - zapytałem - Wygląda jakby zapomniała po co tu jest, Shai.
- Ja chciałam tylko się przywitać - stwierdziła - Shai powiedziała, że pozna mnie z kilkoma wilkami...
- Rozumiem. - skinąłem głową i ponownie spojrzałem na irytująco piękną waderę - I pomyślałaś, że jestem dobrą osobą do przedstawienia przybyszom Shai? Naprawdę? Pamiętasz jak się skończyło nasze pierwsze spotkanie?
- To było dawno i nieprawda - stwierdziła wadera podchodząc - Zresztą od tamtego czasu zmieniłeś się. To znaczy jesteś jeszcze większym idiotą.
- Dzięki za komplement - uśmiechnąłem się przelotnie, ale zaraz na mój pysk powrócił poważny wyraz - To co?
(Veela? Shailene?)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz