13 grudnia 2014

Od Scourge'a do Leah

Maszerowaliśmy w milczeniu. W końcu nie wytrzymałem i spytałem:
- Jaka jest twoja przeszłość?
Spojrzała na mnie dziwnie.
- Czemu chcesz to wiedzieć? - była nieufna. 
Westchnąłem.
- Zazdroszczę wilkom, które coś pamiętają z młodszych lat. Ja nawet nie pamiętam, kiedy się urodziłem. Datę narodzin uznałem, kiedy się obudziłem.- spojrzała na mnie ze współczuciem. -W następny piątek mam "urodziny".
- Opisz mi dokładnie dzień, w którym się obudziłeś. -starała się mi pomóc.
- Hmm... Jedyny taki szczegół, który utknął mi w pamięci, to ślady krwi na śniegu. A później ruszyłem w las i wędrowałem prawie dwa lata.
- Ślady krwi... - myślała gorączkowo.- Może wdałeś się w jakąś bójkę i walnąłeś się łbem w drzewo?
- Może tak było. Obudziłem się pod drzewem i poszłem...
- Poszedłem - poprawiła mnie szybko.
- Poszedłem za śladami i znalazłem martwego wilka w kałuży krwi, jednak on niczego mi nie przypomniał.
- Aha... -mruknęła.
- A jaka jest twoja przeszłość? - powtórnie spytałem Leah.
(Leah?)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz