18 grudnia 2014

Od Scourge'a do Leah

Spojrzałem w górę.
- Faktycznie. - przyznałem jej rację.- Masz jakieś plany na jutro?
- Hmm... Włóczyć się bez sensu po terenach watahy, a ty co będziesz robił?
- A nie wiem...
- A czy ty cokolwiek wiesz?
- Nie. - odpowiedziałem.
Przewróciła oczami.
- Czas się pożegnać -stwierdziła.
- W takim razie żegnaj.
- Hej! Czemu masz kolorowe oczy? - spytała.
- Z takimi się urodziłem. - uśmiechnąłem się.
- O-zasmuciła się. - Cześć!
- Cześć. - mruknąłem.
Kiedy Leah zniknęła za drzewami, uświadomiłem sobie, że coraz bardziej mi się podoba. Ale czy ona myśli o mnie tak samo?
(Leah?)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz