13 listopada 2014

Od Assumi do Vincenta

-Ale musisz przyznać jesteś piękniejszy ode mnie w chwili obecnej. – Zaśmiałam się.
Po chwili byliśmy przy grotach.
Weszliśmy do środka. Było bardzo ciemno, więc zapaliłam w środku świeczkę z pszczelego wosku.
-Śpisz ze światłem? –Zapytałam z grzeczności.
-Nie, dzięki.
-To znajdź sobie jakieś miejsce, a wtedy ja ją zgaszę.
Wilk rozejrzał się. Podszedł do ścianki jaskini i się ułożył. Ja dmuchnęłam na świeczkę i w pomieszczeniu została tylko ciemność. Ja oczywiście ułożyłam się w swoim stałym kącie. Na chwilkę zasnęłam. Obudziły mnie kręcenia się po ziemi i pukania w nią wilka. Oczywiście nie mogłam się powstrzymać od ironii.
-Potrzebujesz maskotki, kołysanki czy dobranocki?
(Vincent?)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz