8 listopada 2014

Od Assumi do Mixi

-To jest postawa godna Alpy. –Powiedziałam do wadery. – To chodź dalej.
Byłyśmy przy grobie Argony. Na drewnianej tabliczce wbitej do połowy wyryte było: „Argona – spoczywaj w spokoju”. Zaczęłyśmy się modlić. Za terenem cmentarza widziałam bardzo ładne kwiaty.
-Poczekaj. –Odezwałam się do wilczycy. –Za minutkę wracam.
Wybiegłam do kwiatów. Jednym ruchem łapy zerwałam rośliny z korzeniami.  Dobiegłam znów do Alphy. Obok miejsca spoczynku wykopałam mały rów. Dałam Mixi ów kwiaty.
-Czyń honory Mixi.
(Mixi?)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz