2 kwietnia 2015

Od Tessy do Patty

(cd. tego)
Jeny. Skąd ona bierze tyle nadziei. To nie możliwe, żeby jedna osoba potrafiła tyle tego w sobie pomieścić. Mam nadzieję, że mój ojciec jej nie wykorzysta.
- Nie chcę jej spotkać.
- Jak to? Przecież jej szukasz?
- Nie wiem jaka ona jest. Ona może mnie teraz nienawidzić...
- Dlaczego?
- Teraz. Jestem jedyną pamiątką do naszym dawnym życiu, o którym chciałybyśmy zapomnieć.
- Nie można uciekać przed prawdą.
- Wiem. Ale nie jestem na to gotowa. Jeszcze nie. Chcę z kimś o niej porozmawiać. Dowiedzieć się jaka teraz jest. Prawie jej nie pamiętam. Sama nie wiem co zrobić. I nie wiem co się ze mną dzieje. Już drugi raz chcę się dzisiaj rozpłakać. A ja nigdy nie płaczę. Rozpłakałam się tylko raz w życiu. Wtedy kiedy ojciec po raz pierwszy pokazał mi co zrobi z tymi na których mi zależy.
  Wadera nic nie mówiła.
  A ja miałam dosyć. Pozwoliłam jednej łzie polecieć. 
  Wadera krzyknęła. No tak. Ona nie wie, że ja płaczę krwią.
- Moja siostra nazywa się Isabelle. Jest czarna z niebieskimi pasami koloru. I ma skrzydła.
Muszę zobaczyć ją chociaż raz.
I druga łza...
(Patty?)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz