5 listopada 2014

Od Erny - Wyprawa

Usiadłam na krawężniku i zatopiłam palce we włosach. Myślałam, że to wszystko szybko się skończy. Nie czułam się dobrze w skórze człowieka. Westchnęłam.
- Co jest? - zapytała Mixi siadając obok mnie.
Spojrzałam na innych członków wyprawy. Akuma żywo dyskutował z Narcyzą.
- Zastanawiam się, czy nam się w ogóle uda.
- A co miałoby pójść źle?
- Nawet nie wiemy ile ten kryształ ma kawałków!
Wstałam i spojrzałam na ogromną metalową wieżę.
- Ładne, nie? - zaczepiła mnie Assumi.
- Tak uważasz? - zapytałam zdziwiona. - Według mnie to bez sensu. Po co budować coś takiego? Czy to ma jakieś funkcje?
- Spójrz na szczyt. - Assumi zmrużyła oczy. - Tam się coś świeci.
- Słońce odbija się od metalu, to chyba nic szczególnego.
Dziewczyna spojrzała na mnie urażona.
- Ale to jest kolorowe! - Powiedziała. - Aria, mogę zobaczyć odłam?
Aria niechętnie podała kawałek klejnotu. Assumi wzięła go do ręki i ustawiła go tak, że na chodniku pojawiło się bladoróżowe światło.
- Widzisz podobieństwo kolorów? - Powiedziała do mnie.
- Tak... - Odpowiedziałam niepewnie spoglądając raz na odbicie na chodniku, a raz na migoczące światło na wieży. - Chcesz powiedzieć, ze tam może znajdować się następny odłamek?
- Nareszcie zrozumiałaś! - uśmiechnęła się.
- Tylko... Jak tam wejdziemy?

<Mixi?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz