8 listopada 2014

Od Kristal do Sheta

(cd. tego)
Patrzałam na basiora... widziałam w jego oczach strach, ale i prawdę...
- Okej... mogę w to uwierzyć.... - powiedziałam a basior odetchnął z ulgą ale nadal patrzał na mnie... - Co?... Możesz sobie już iść.... nie jestem za to zła.... więc możesz sobie iść... - dodałam... wilk odwrócił się i poszedł w swoją stronę.... poszłam w drugą stronę... szłam powoli, gdy wyszłam z zarośli spostrzegłam kolejnego wilka... Był to duży, biały basior ze skrzydłami.... popatrzał na mnie jak na piękną białą różę.... spróbowałam go ominąć i wrócić do swojej jaskinia ale zastąpił mi drogę...

(Frigidus?)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz