8 listopada 2014

Od Rose do Vincenta

-Dobrze. –Klapnęłam na podłogę. -  Ja sobie tu na nią poczekam. Dziękuję.
-Może chciałabyś dołączyć do watahy, skoro jesteś jej siostrą? – Zapytał Vincent.
-Zgadzam się. Wiesz gdzie jest jaskinia alphy?
-Jasne. Chodź zaprowadzę cię. –Wilk wyszedł z jaskini.
Poszłam za nim. Przed jedną z jaskiń, widziałam opartą o ściankę szarą waderę z niebieskimi skrzydłami.
-Vincencie? Kogo sobie sprowadziłeś? –Zapytała.
-Siostra Assumi. Rose. Chciałaby przystąpić do watahy. –Odpowiedział.
-Dzień dobry! –Przywitałam się.
-Chodź w takim razie do środka. Tam wypełnimy kilka formalności.
Weszłam do jaskini. Po paru pytaniach byłam pełnoprawnym członkiem watahy.  Miało to charakter przesłuchania. Po ów przesłuchaniu wróciłam do jaskini mojej siostry.  Vincent razem ze mną.  Po pięciu minutach wilczyca weszła do groty.
-Co tu się wyprawia? –Zwróciła głowę w stronę basiora. – Kto to jest? Rozumiem, że chcesz mieć partnerkę, ale takie sprawy proszę załatwiać w swojej norze! -Zaśmiała się.
(Vincent?)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz