20 marca 2015

Od Tenebrae do Tempestast'a

Cd. tego

Qus mocno i bez oporów uderzył Tempess w głowę. Nie patrząc na wyniki swoich czynów, odbiegł.
- Qus, wracaj!
Udał, że nie usłyszał. Chciałam za nim pobiec. Najpierw jednak musiałam zając się waderą. Zastanawiałam się jak najszybciej i najlepiej przenieść ją do mojej jaskini. W końcu wpadłam na pewien pomysł. Szybkim ruchem łapy utworzyłam ścieżkę z wody. Ponieważ było zimno, zamarzła.
Lekkimi podmuchami wiatru posuwałam ją po dróżce. Gdy w końcu dotarłyśmy do mojej nory jedyne co byłam w stanie zrobić to położyć się naprzeciwko Tempestas. Czekałam  długo. Powoli zaczęła odzyskiwać świadomość.
(Tempestas?)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz