21 maja 2014

Od Doctora do Sinomone

- Skąd możesz to wiedzieć? - zapytałem bardziej łagodnie - Możesz mi wierzyć, że spotkałem nieme, niesłyszące, niewidome stworzenia, które w sekundę były w stanie cię zabić na tysiąc sposobów. Więc, dla mnie brak jednej cechy oznacza wyostrzenie innych, a co za tym idzie wyrównanie zdolności do standardów rasy...
- Przestań... - mruknęła jeszcze raz i zaczęła znów iść za tropem
  Uznałem, że to na razie dobrze i że nie należy się przejmować jej słowami. Zresztą nie jestem zbyt doświadczonym tropicielem, a ona ma bardzo wyczulone zmysły i na pewno łatwiej znajdzie Toclafane niż ja. Podbiegłem do niej.
- Wiesz, Mistrz na pewno zabezpieczy się w jakiś sposób przede mną, więc potrzebujemy planu. Ma moją TARDIS, więc może zaczniemy od jej znalezienia?
(Sinomone? Jak chcesz się go pozbyć to musisz mi napisać, żebym się odczepiła :P)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz