Od Shailene do Iverno

 (c.d. tego )


Siedząc na polanie usłyszałam świst. Spojrzałam w górę i zobaczyłam Iverno lecącego prosto na mnie, czy on nie zrozumiał przekazu? To, że przymroziłam mu łapy do ziemi nad urwiskiem raczej nie miało oznaczać, że go bardzo lubię, tylko że lepiej żeby więcej nie próbował mnie zabić, no ale cóż. Odskoczyłam w samą porę, a basior zatrzymał się dosłownie dziesięć centymetrów od ziemi. -Dlaczego TO zrobiłaś?! - krzyknął machając łapą którą przymroziłam do ziemi.
- Przecież nie chciałem ci zrobić krzywdy, tylko...- chwilę się zawahał po czym dodał - Miałem mały
wypadek przy nauce. - z ziemi zaczęły wychodzić umarlaki, przekrzywiłam lekko głowę unosząc brew. Nie miałam najmniejszego zamiaru z nimi walczyć więc dmuchnęłam lekko na ziemię, a wokół mnie i białego basiora wyrósł lodowy mur.
- Jak już wcześniej powiedziała, nie lubię gdy ktoś próbuje mnie zabić - powiedziałam i uśmiechnęłam się. Stwierdziłam, że nie mam zamiaru kłócić się z Iverno. Wyciągnęłam do niego łapę a on zrobił to samo - Sojusz - powiedziałam. Nagle zamarłam. Nie, nie wyczułam potwora. Przypomniało mi się coś, czego nigdy wcześniej nie pamiętałam. Zobaczyłam małą Shailene - małą siebie. Małego niczego nie świadomego wilczka, który mówił " sojusz " do swoich przyjaciół - innych wychowanków Lynn, gdy pokłóciliśmy się podczas zabawy. Moje futro w momencie zrobiło się białe, oczy przezroczyste, jakby niewidoczne. Zrobiło mi się słabo, oczy napłynęły łzami. Łza skapnęła na lód pod moimi łapami a lód rozsypał się w kawałki. Iverno chyba przestał panować nad umarlakami bo rzuciły się na mnie i na basiora. Zamieniłam się w mgłę, ale byłam już wystarczająco wyczerpana. Zawisłam 10 metrów nad jeziorkiem Narcyza, jakby na linach, przed oczami miałam ciemność. Usiadłam na kamieniu. Spojrzałam na wodę. W odbiciu nie zobaczyłam siebie Edwarda, widziałam go u Hadesa. Nie wiem, czy on nie żyje. Miałam przeczucie, że on nadal żyje. Tu działo się coś złego, bardzo złego.. Jest jedna osoba, która może mi to wszystko dokładnie wyjaśnić.. Akuma.

(Aku? Iverno? ^^ )