18 maja 2014

Od Sinomone do Doctora

(c.d. tego)
Gdy już chciałam powiedzieć, że Doctor jest głupi i nienormalny poczułam zapach smaru i spalonego swetra z nutą kwiatu pomarańczy.
- Miałeś racje.
Powiedziałam podnosząc łeb do góry
- Ale chodzi ci o ten piękny świat czy o kulę, która tu była?
- Nigdy nie tracisz charyzmy i poczucia humoru co?
- Można tak powiedzieć
Basior zaczął merdać ogonem
- No dobra koniec rozmowy
Powiedziałam w stanowczy sposób.
- Ty tu siedzisz i nic nie robisz, ok?
Gdy Doctor już zaczynał mówić pierwszy wyraz zdania ja pobiegłam do lasu za tropem kuli mając nadzieje, że mnie zostawi.
(Doctor? Sin nadal próbuje )

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz