13 maja 2014

Od Zorrie do Iverno

Było mi zimno. Kiedy się obudziłam, poczułam dreszcze. Zdziwiłam się moim pobytem w jaskini. Nie pamiętam, co się stało... Coś chyba z jakimś tygrysem...
Podniosłam się, a nade mną zobaczyłam Iverno. Chyba się zakochałam... Te jego oczy... I uratował mi życie... 
- Dziękuję -powiedziałam do basiora i wtuliłam się w jego ciepłe futro. 
(Iverno? Sory, bo neta nie miałam, no i weny brak... Zorr cię loffcia :*)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz