Podszedłem do przybysza.
- Otrzymałeś wiadomość? - zapytałem
- Oczywiście, demoniczny panie - skłonił się kpiąco, cały czas patrząc mi w oczy - Czy szara dama będzie uczestniczyć w Grze?
- Jako rzekłeś, chiński cesarzu - odparłem parodiując jego ukłon - Zaczynajmy
Basior skoczył w las, ja za nim, a Narcyza za mną.
- O co chodzi?! Jaka Gra?! - krzyknęła do mnie w pędzie
- To rodzaj zawodów! - odkrzyknąłem - Shang wynajął nas do Gry, w której stawką jest jego życie!
(Narcyza? Taki psychol :P)
Wataha
pierwotni mieszkańcy
liczebność: 18
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz