- Musimy poważnie porozmawiać... - odpowiedział smok.
- O czym? O tym, że próbowałeś mnie zabić? - łzy zaczęły napływać mi do oczu
- Zrobiłem to tylko dlatego, żeby cię chronić, inaczej byś nie przeżyła. Wiedziałem że mogę to zrobić, przeżyłabyś. Jesteś silna - powiedział Glacius.
- A skąd wiedziałeś... czy Edward on żyje?- zapytałam cicho. Musiałam wiedzieć .
- Wiedziałem... bo... jestem twoim ojcem, a Edward żyje - nie wierzyłam własnym uszom. Zaczęłam płakać, Akuma stał cicho obok. Przytuliłam się mocno do niego i zaczęłam jeszcze bardziej płakać, Aku objął mnie jedną łapą.
- Jeszcze porozmawiamy - krzyknął za nami mój... ojciec. Wtuliłam głowę w czarne futro basiora i zacisnęła m mocno oczy.
- Zostaw ją w spokoju - warknął Akuma
(Akuma?)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz