30 września 2015

Od Aristanae cd. Casprina

Na twarzy dziewczyny pojawił się tajemniczy, krzywy, złowieszczy uśmieszek, który skierowała do czarnowłosego. Chłopak za pewne nie wiedząc o co chodzi, cofnął się o krok do tyłu.
- A ty należysz do SJEWu? – z ust dziewczyny nie znikał uśmieszek
- Gdybym należał do tej organizacji, nie mówiłbym ci chyba, że mam Gen… prawda? – odparł chłopak unosząc jedną brew
- No może być także tak, że mnie okłamałeś, by na mnie nanieść… - uśmiech na twarzy Ari jednie się powiększył
- Ale ty kombinujesz…. – westchnął Casprin kręcąc głową z niezadowoleniem – Nie, nie pracuję dla SJEWu i na pewno nie zacznę…
- No i dobrze… A więc owszem… Posiadam Gen – odarła dziewczyna, po czym spojrzała na godzinę w telefonie, miała jedynie 8 minut do rozpoczęcia swojej pracy
Dziewczyna pozostawiła przed drzwiami Caspirna, a sama otworzyła drzwi do domu, by wygrzebać z szafy swoją torbę. Po tej jedynej czynności zamknęła drzwi, po czym wyminęła przypatrującego się jej chłopaka. Kiedy była ramię w ramię z chłopakiem, zatrzymała się na chwilę, po czym powiedziała:
- Zdanie, które wypowiedziałeś cię zdradziło… oczywiście mam na myśli słowa „tutaj można się poczuć jak prawdziwy wilk”… reszty domyśliłam się sama…
Po wypowiedzianych słowach na jej ustach ponownie zawitał krzywy, złowieszczy uśmieszek, a już po chwili oddalała się od najprawdopodobniej oszołomionego chłopaka, nucąc pod nosem wymyśloną melodię. Po minucie dziewczyna jechała już do pracy swoim rowerem, zostawiając chłopaka samego przed jej domem.

(Casprin? Brak weny ;-;)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz