26 września 2015

Od. Tyks cd. Es

- Coo... się sstało? - powiedziała dosyć nieobecnym głosem Est.
- Zemdlałaś i zaczęłaś się rzucać na podłodze. - odpowiedziałam zmartwionym głosem. 
- Co ci się w ogóle stało? No wierz... - zapytałam
-Wiesz...
Usłyszałam hałas. Spadających naczyń.
- Zaraz wrócę! - krzyknęła Est wstając tak nagle.
- Słuchaj... - ale już mnie nie słuchała. Wstała i poszła w stronę hałasu. 
Z zamyślenia wyrwał mnie czyiś głos:
- Tyksono? 
Udawałam, że nie słyszę. 
- Tyks?
Nie odpowiedziałam. Nie widziałam go, wiedziałam skąt do mnie przemawia. Jednak dalej go ignorowałam.
- Nadal będziesz się wkurzać? 
- Tak! Tak będę!
Z mojej głowy wyskoczył hologram wilka. Miał niebieskie sztuczne oczy i czarny pysk. Sierść mieniła się żółcią.
- Zrobiłem to, by cię chronić! Sama mnie o to prosiłaś! - odezwał się surowo mój brat: Awery.
- Może i tak. Ale...i tak będę zła! 
- Weź wyluzuj! Nie chcę się z tobą kłócić! 
- A JA NIE CHCE ROZMAWIAĆ Z HOLOGRAMEM!
Zza drzwi wyszła Est:
- Ktoś stłukł moją ulubią  ramkę na zdjęcia! - popatrzyła na wilka - A ty to?
- Awery, brat Tyks, i przepraszam za to. Chciałem odciągnąć twoją uwagę. 
(Est? Mam nadzieję że się nie gniewasz, że mój brat stłukł ramkę? xD Odkupie!)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz