Tydzień po ucieczce z Olimpu, tak jak obiecałam, zjawiłam się pod skałą Alphy. Przysiadłam u jej podnóża i czekałam, wytężając wszystkie zmysły, poszukując zbliżających się wilków. Jednak siedziałam kwadrans. Pół godziny. Godzinę. I nic. Zaczęłam się niepokoić, lecz czekałam dalej. Dwie godziny. Trzy. Cztery. Zaczęło się robić ciemno. Niespodziewanie coś zaszeleściło w krzakach i wyłoniła się z nich biała mgła. Zamrugałam, a bezkształtna masa stała się szaro-błękitnym wilkiem.
- Uciekłam jako pierwsza, nie wiem co z pozostałymi i mam to gdzieś - powiedziała na wstępie, nim zdążyłam zapytać. - Co prawda mogłam zmienić się w człowieka, jednak nie chcę mieszkać z tymi szumowinami.
- Shai...? - zdziwiłam się. Nie poznałam jej w pierwszej chwili. Była jakaś taka... wyblakła.
- Nie, Zeus - zadrwiła. - Powiedz Argo, że jej nienawidzę.
Wadera ponownie zamieniła się we mgłę i odleciała. Wkrótce zniknęła mi z oczu.
Była jedyną osobą, którą zobaczyłam od kilku godzin, jednak dzięki niej poczułam, że mój pobyt tutaj ma jakiś sens. Westchnęłam. Postanowiłam zaczekać jeszcze trochę. Powieki zaczęły mi ciążyć. Opierałam się tylko przez chwilę, potem zapadłam w niespokojny sen, pełen jęków, wrzasków, ognia i krwi.
Obudziło mnie z niego uczucie, że ktoś na mnie patrzy. Otworzyłam oczy i ujrzałam nad sobą postać jaśniejącego słabym blaskiem wilka. Duch.
- Jesteś duchem któregoś ze zmarłych na Olimpie? - Przyjrzałam się uważniej postaci.
Basior pokręcił przecząco głową. Iluzja lśniącego ciała zniknęła, za to pojawił się stalowy szkielet.
- Ah... Bezimienny. - Przypomniałam sobie o basiorze, który nie mogąc się przemienić zaoferował się, że poprowadzi akcję ratunkową dla pozostałych. - Jak?
- Ja i tak nigdy nie żyłem, a pozostali nie przyjęli chyba do wiadomości, że nie żyją. Przyszedłem ci powiedzieć tylko, że będę ich utrzymywał w ryzach na terenie Olimpu. Postaram się też jakoś zablokować bramy Tartaru, by nie uciekały stamtąd inne dusze. Odkąd zniknął Charon i Hades panuje istny chaos. Pozdrów ode mnie Mixi i Ernę.
- Dziękuję za informację. - Skinęłam mu głową na pożegnanie, a on ponownie przybrał iluzję ducha i odszedł w stronę Olimpu.
A oto nasi przyjaciele, którzy pozostali na terenie Olimpu na wieki.
☠ Antilqus
☠ Desoto
☠ Sain
☠ Valent
☠ Zeke
☠ Exelie
☠ Kajana
☠ Kiiyuko
☠ Fantomasa
☠ Shayde
☠ Tenebrae
☠ Theresa
☠ Tempestas
Shailene, mimo że przeżyła w wilczej atak, przechodzi w samotności ciężki okres. Nie będzie ona pisać opowiadań. Tymczasowo staje się NPC.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz