17 czerwca 2014

Od Akumy do Narcyzy

- Idziemy się spotkać z Mixi - odparłem- A tutaj jest w miarę bezpiecznie... poza tym jestem zmęczony...
  Oparłem się o kolumnę i zamknąłem oczy. Nigdy wcześniej nie czułem się tak źle. Zużyłem za dużo mocy i teraz mój organizm się buntował.
- Zmęczony...? - Usłyszałem zdziwiony szept Narcyzy
  Być może wcześniej nie zdawała sobie sprawy, że ktoś taki jak ja może być zmęczony...
  Chyba się zdrzemnąłem, bo gdy otworzyłem oczy Narcyza leżała obok mnie oddychając spokojnie. Ona też się zdrzemnęła.
- Idziemy - mruknąłem szturchając ją lekko w bok
(Narcyza?)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz