1 czerwca 2014

Od Narcyzy do Akumy

Byłam już prawie na szczycie. Czekałam tam na mistrza*.
Łapa bolała i to strasznie.
Niestety po chwili straciłam ich z oczu.

(Akuma ? Sorry brak weny :/)

*tak bardzo jaram się Mistrzem...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz