Widziałem jak Sinomone upada. Jak jej ciało zmienia się, jak staje się... innym wilkiem. Co to jest?! Nie wygląda jak regeneracja, nie jest przecież Władcą Czasu! Podbiegłem do niej i przy pomocy sonicznego śrubokrętu zbadałem ją. Wszystkie odczyty w normie, choć mogło być lepiej...
- Co Doctorze? - zapytał Mistrz - Twoja przyjaciółka umiera. Co zrobisz? Nie masz broni, planu ani pomysłu...
- No tak - podniosłem wzrok, by spojrzeć na dawnego przyjaciela - Czy to cię nie przeraża?
Wycelowałem soniczny śrubokręt w oświetlenie na suficie. Lampa pękła z trzaskiem, pogrążając nas w mroku. Podniosłem Sinomone i zarzuciłem ją sobie na plecy. Była osłabiona i nie mogła sama iść. Wiedziałem już co muszę zrobić.
W całym podziemiu panowała istna Sodoma i Gomora, więc z łatwością przemknęliśmy się do panelu sterującego. Śrubokręt znów się przydał. Cały misterny system ułożony przez Mistrza padł.
(Sinomone? Sorry, że tak długo, ale "Koniec Roku")
Wataha
pierwotni mieszkańcy
liczebność: 18
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz