- Uwaga! - wrzasnął wilk zeskakując zręcznie na wilczycę
stojącą pod drzewem.
Nie spodobało jej się to chyba, co nie zdziwiło Zindera.
- Ach, wybacz myślałem, że zbliża się jakiś stwór. Ostatnio sporo ich w tych lasach. - powiedział z uśmiechem, stając obok niej.
Wilczyca nie wydawała się przekonana.
- I dlatego na mnie zeskoczyłeś?
- Ha! No jasne! W końcu dlaczego nie? - zapytał beztrosko, jak zawsze. - A przy okazji jestem Zinder. Niedawno przybyłem na te tereny i szukam kogoś. Może mi pomożesz? - usiadł wygodnie, ale wciąż sprawiał wrażenie czujnego, zupełnie jakby wierzył, że ten potwór faktycznie gdzieś tam jest.
- Ja jestem Maggie. Kogo właściwie szukasz?
- Och, całkiem sporo osób. - przekrzywił głowę rozmyślając. - Mojego brata, pewnej ślicznej elfki która mi gdzieś uciekła, czarownika który zabrał mi kilka rzeczy... O! I jeszcze tej wrednej bestii na którą miałem zapolować. - zaczął wyliczać beztroskim głosem.
- Zaraz... co? Tu chyba nie ma żadnego czarownika.
- Nie? Jaka szkoda. - pokręcił zniesmaczony głową. - Ale myślę, że ty mi wystarczysz za tą elfkę. - dodał po chwili z szelmowskim uśmiechem. - Poza tym jesteś znacznie od niej piękniejsza.
Nie spodobało jej się to chyba, co nie zdziwiło Zindera.
- Ach, wybacz myślałem, że zbliża się jakiś stwór. Ostatnio sporo ich w tych lasach. - powiedział z uśmiechem, stając obok niej.
Wilczyca nie wydawała się przekonana.
- I dlatego na mnie zeskoczyłeś?
- Ha! No jasne! W końcu dlaczego nie? - zapytał beztrosko, jak zawsze. - A przy okazji jestem Zinder. Niedawno przybyłem na te tereny i szukam kogoś. Może mi pomożesz? - usiadł wygodnie, ale wciąż sprawiał wrażenie czujnego, zupełnie jakby wierzył, że ten potwór faktycznie gdzieś tam jest.
- Ja jestem Maggie. Kogo właściwie szukasz?
- Och, całkiem sporo osób. - przekrzywił głowę rozmyślając. - Mojego brata, pewnej ślicznej elfki która mi gdzieś uciekła, czarownika który zabrał mi kilka rzeczy... O! I jeszcze tej wrednej bestii na którą miałem zapolować. - zaczął wyliczać beztroskim głosem.
- Zaraz... co? Tu chyba nie ma żadnego czarownika.
- Nie? Jaka szkoda. - pokręcił zniesmaczony głową. - Ale myślę, że ty mi wystarczysz za tą elfkę. - dodał po chwili z szelmowskim uśmiechem. - Poza tym jesteś znacznie od niej piękniejsza.
(Maggie? ^^ )
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz