21 sierpnia 2014

Od Ako do Akiko

Wyjrzałyśmy z jaskini zaciekawione. przed nami leżał czarny wilk z dużymi pięknymi skrzydłami. Był nie przytomny.
- Mu chyba też trzeba zaparzyć herbatki - Zażartowałam, po czym ostrożnie wzięłam wilka na plecy. Był cięższy niż się wydawało. Akiko zaczęła parzyć herbatkę, a ja czekałam aż basior się obudzi.

(Akiko, Vane?)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz