Cd. Tego
Iv zmieszał się wyraźnie. Rozejrzał wokół, jakby szukając jakiegoś innego wilka który przypadkowo ma tak samo na imię i dziwnym trafem stoi gdzieś nieopodal.
- Ze mną? Po co? - zapytał, nim zdołał się powstrzymać.
Mixi jednak była już na zewnątrz i albo nie usłyszała, albo po prostu zignorowała pytanie. Wilk chcąc nie chcąc ruszył za nią. Musiał przyznać, że zupełnie mu się to nie podobało. Nie lubił takich dziwnych sytuacji, ale zaczął się uspokajać i zapewniać samego siebie, że w końcu nie mogło jej chodzić o nic ważnego. W innym wypadku na pewno poszukałaby go szybciej, a nie zaczepiła przy okazji.
Przez chwilę szedł obok dwóch wilków w niemal całkowitym milczeniu. Mixi cierpliwie opowiadała Vane’owi o terenach należących do watahy, o jej zasadach i innych wilkach wchodzących w skład. Iv uznał niebawem, że może jednak skorzysta na tym z pozoru nudnym spacerze i dowie się czegoś interesującego. Natychmiast jednak zmienił zdanie, gdy na horyzoncie pojawił się Zinder. Błękitny wilk zaczął brykać swobodnie, jakby ciesząc się promieniami słońca. Iv skrzywił się znacznie na ten widok. Nie miał niestety jak uciec. Był na odkrytej przestrzeni więc uznał, że po prostu zignoruje sytuację. Zupełnie jakby go nie było.
(Mixi? Vane?)
Wataha
pierwotni mieszkańcy
liczebność: 18
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz