5 sierpnia 2014

Od Narcyzy do Akumy

Nie przestawałam biec, już nie uciekałam po prostu biegłam.
Obejrzałam się za siebie i ujrzałam ledwo biegnącego Akumę, który uwolnił swoje cienię. Te małe czarne potworki złapały mnie za łapy.
Upadłam (kto by nie upadł, po tym jak go podkosili?).
- Szara Damo! Posłuchaj mnie nie jesteś sobą! - stał nade mną
- Zamknij się tchórzu! - krzyknęłam
Moje oczy stawały się czarne jak heban, a sierść czerwona jak płomienie.
Z blizn wyrosły potężne skrzydła.
nie możesz tak wyglądać nawet po przemianie. To zdjęcie Lisa, która nie została jeszcze oficjalnie wygnana. Sorry.
- To nie ty Narcyzo! Tylko Phoenix (Feniks), spróbuj ją pokonać - krzyknął
Wściekła uniosłam skrzydła i walnęłam nimi basiora.

(Akuma? Nie złość się za tego tchórza)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz