11 listopada 2014

Od Assumi do Vincenta

-Nie wiem, ale na pewno nie będziesz spał jak wiewióra. Tę noc możesz przespać u mnie.
Zaczął padać ulewny deszcz.
-Tym bardziej teraz. -Zaśmiałam się lekko. -Jutro za to możesz sobie wrócić do gryzoniowego trybu życia.
Szłam już powoli w stronę jaskiń. Po paru minutach byliśmy w Lesie Eteru. Wypowiedziałam zaklęcie na chwilowe lepsze widzenie w ciemności, bo prawie co krok uderzałam się w głowe o drzewa. Musiało to wyglądać bardzo śmiesznie.
(Vincent?)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz