10 listopada 2014

Od Kristal do Frigidusa

(cd. tego)

Patrzałam się na basiora...
- Dobra... sikorka... okej... - powiedziałam trochę nie chętnie... - Ale... jakby co jestem Kristal... ale przyjaciele mówią mi Diamond... - dodałam i zaczęłam myśleć jakby tu się jego pozbyć... szliśmy powoli... jak nic nie podejrzewał użyłam mojej umiejętności i pobiegłam niczym gepard jak najdalej od niego... a że jestem bardzo lekka nie zostawiałam śladu... potem zamieniłam się w widmo i poleciałam do swojej jaskini...
(Frigidus?)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz