1 maja 2015

Od Mixi do Diabolosa

- Niestety... - westchnęłam w odpowiedzi. - I wstańcie. Źle się tak czuję...

W tym momencie do nory wszedł Akuma. 
- Gdzie wy dzieci chodzicie! Jeszcze byście się zgubili i byłoby na mnie. Jesteście strasznie nieodpowie... - przemowę przerwał mu napad kaszlu.
- Aku, spokojnie... Nic się nie stało, więc nie ma się o co martwić - uśmiechnęłam się delikatnie.
- Z resztą i tak wpadłem tu tylko po Arię.
Biała wadera wyszła z jaskini za Dowódcą Zabójców.
- Rozumiem, że chcielibyście dołączyć do watahy? - zwróciłam się do basiorów.
- Tak - odparł ten z kryształem zawieszonym na szyi.
- Mixi jestem - przedstawiłam się z uśmiechem.
- Diabolos, a to mój brat Demorgorgon.
- Miło mi was poznać, oprowadzić was?
(Rodzeństwo?)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz