4 maja 2015

Od Antilqusa CD Airis

(cd. tego)
- Ech... Co tu opowiadać... Niecelowe burze... Tornada... Ciągle mnie wyrzucali, od szczeniaka. I tak, od watahy do watahy... Całe życie tak mi zeszło. Aż... Nie dotarłem tu.
Zauważyłem, że spod sierści wadery widać żebra.
- Poczekaj tu.
Pobiegłem do lasu z dwoma zającami. Jednego złożyłem u stóp wadery. Zaczełem pałaszować.
- Mmmhm... Ja.. Mm... Och! Przepraszam za moje maniery. - otarłem pysk łapą. - Nie przedstawiałem się jeszcze, prawda?
Wadera mnie onieśmielała.
(Airis? Pochlebiasz mi :))

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz