17 maja 2015

Team 3 - Od Lunary

Zadania przydzielone, misja rozpoczęta. Jedyny minus: nie znam nikogo z mojej drużyny... No nic, nawet taka rozmowa o pogodzie czy o kolorach jest lepsza niż złośliwa cisza, dzwoniąca w uszach. Trzymałam się z tyłu i przez większość czasu przysłuchiwałam się temu, co mówili moi towarzysze. Trochę żałowałam, że nie ma wokół mnie więcej basiorów, ponieważ w towarzystwie wader czułam się dość sztywno i ciągle byłam spięta. Na szczęście był tu Hikaru. Miałam przeczucie, że będzie dobrym przywódcą, ale my też musimy włożyć w to wysiłek i serce. W tym przypadku dobrze by było, gdybyśmy się lepiej poznali. Po ruszeniu w dalszą drogę przełamałam się i zapytałam:
- To... Co lubicie robić w wolnym czasie?
- Hm... Spacerować... Właściwie nie jestem pewien. - powiedział Hikaru po dłuższym czasie.
- Marzyć o wszyyyystkim, co daje radość i sprawia przyjemność... - Erna wyraźnie odpłynęła, więc uznałam za niestosowne przywoływać ją na ziemię z jej własnego, małego nieba. Każdy potrzebuje chwili na snucie fantazji o bezgranicznym ideale rzeczywistości.
Mitsuki milczała. Może zastanawiała się nad odpowiedzią, a może po prostu nie chciała teraz rozmawiać? Nie miałam zielonego pojęcia (w innych kolorach zresztą też nie). Znów zapanowała cisza.
- Yyy... To co w końcu z tym polowaniem? Nie jadłam nic od kilku godzin... - Uśmiechnęłam się i położyłam uszy, trochę speszona.
- W sumie też trochę zgłodniałem. - Przytaknął Hikaru.
- Czemu nie? - przytaknęła Mitsuki.
- To na co czekamy? - Zawołałam ze śmiechem. Ucieszyłam się, że nie jestem jedyna.
- Jakaś koncepcja? Plan działania? Dzielimy się na cztery czy na dwa zespoły? I przede wszystkim: na co polujemy? - Dostałam nagłego przypływu energii.

(Team 3?)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz