24 maja 2015

Team 1 - Od Est

Popatrzyłam na Mixi rozmawiającą z jakimś wilkiem. Wyglądał na zmęczonego i głodnego. Co zrobić... hah mam pomysł!
- Antilqus, Shailene! Idę gdzieś zaraz wrócę!
- Dobrze. I nie krzycz, bo nie masz po co - odpowiedział basior. Shailene dalej była chyba obrażona po tamtym incydencie, bo nic nie mówiła. Pobiegłam w stronę lasu. Trochę mi to zajęło, ale znalazłam bardzo okazałego królika. Złapałam go szybko i ruszyłam w drogę powrotną. Jednak jakiś błysk zwrócił moją uwagę. Podeszłam szybko do tego. Był to jakiś sprzęt.Wzięłam to ze sobą i wróciłam do grupy. Podałam nieznajomemu jedzenie, a potem odwróciłam się i powiedziałam:
- Ktoś wie czyje to jest? - pokazałam każdemu znalezioną rzecz.
(Teamie 1?)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz