22 października 2015

Od Lavi cd. Elizabeth

Chłopak spojrzał na białowłosą nieznajomą wzrokiem pełnym obojętności, a zarazem pełnym znudzenia. Natomiast siostra ognistowłosego olała dziewczynę i wzięła jakiś thriller z jednej z półek w kawiarence, po czym zaczęła ją czytać.
- Powiedz mi szczerze, po co mam Cię przepraszać skoro to TY na mnie wpadłaś? – spytał Lavi wyraźnie zaznaczając słowo „Ty” – Przecież trzeba patrzeć jak się łazi, bo jeszcze wpadnie się w kłopoty... – westchnął głęboko chłopak kręcąc głową z udawanym politowaniem
- Słucham?! – zapytała dziewczyna zapewne niedowierzając Lavi’emu
- To co usłyszałaś… - wzruszył ramionami chłopak – Jeżeli nie usłyszałaś, to idź do lekarza, bo ja z głuchymi nie gadam. – chłopak spoglądając na dziewczynę podparł się na łokciu
- Ty bezczelny…! – dziewczyna widocznie podenerwowana uniosła dłoń, by najpewniej uderzyć ognistowłosego.
Chłopak jednak nie miał czasu na zastanawianie się czy zrezygnuje ona z bicia go czy też nie, więc kiedy ręka dziewczyny była już centymetr, może dwa od policzka Lavi’ego, chłopak w owym momencie złapał ją za nadgarstek.
- Życie Ci niemiłe, że próbujesz mnie bić? – zapytał chłopak ze sztucznym, miłym uśmiechem na twarzy
Na twarzy białowłosej malowało się zarazem zaskoczenie, jak i wściekłość, a więc próbowała wyswobodzić swoją dłoń z uścisku chłopaka. Chłopak jednak puścił jej dłoń, kiedy ta mocniej przyłożyła się do wyrwania dłoni, a więc kiedy puścił jej nadgarstek, dziewczyna poleciała do tyłu.  Większość ludzi w kawiarence spojrzała się na dziewczynę, jednak potem wrócili do swoich zajęć. Kiedy nieznajoma białowłosa patrzyła na niego z nienawiścią, on patrzył na nią z niemałym rozbawieniem, powiem więcej. Ledwo powstrzymywał swój śmiech, ale wybuchłby nim, gdyby nie to, że było za dużo ludzi w budynku, a on sam nie chciał jeszcze trafiać do psychiatryka. Nieznajoma patrzyła na Lavi’ego, tak jakby zaraz miała go zamordować, jednak chłopak nic sobie z tego nie robił. Mógł on jej przywalić, jeżeli sytuacja tego wymagała, jednakże nie chciał na razie robić z siebie damskiego boksera. Więc przyglądał się tak dziewczynie, która pewnie rozmyślała jak rozprawić się z chłopakiem.
(Elizabeth?)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz