25 października 2015

Od Roriego cd. Tyks

- No...- przerwałem, bo za plecami Tyks zobaczyłem stojącą Rite z wrogą miną - nie wiem - podrapałem się po karku - Może, ale najpierw chcę kawy... a ty herbaty - uśmiechnąłem się lekko zakłopotany i zacząłem przyrządzać napoje. Siostra poszła do salonu - No, a gdzie mielibyśmy iść?
- W każdej arenie mamy swoje tajne miejsce spotkań, ale teraz musimy pójść do Areny 1.
- Czemu? - wypaliłem od razu
- Bo tu naszą bazą jest dom Mixi. Naszej alfy, która została przechwycona przez wroga i dlatego pójdziemy w inne miejsce - wyjaśniła.
- Jasne nie ma sprawy
Podałem parujący kubek dziewczynie, a sam oparłem się z kawą o blat. Chwilę jeszcze gadaliśmy po czym do kuchni wparowała młoda i wyciągnęła mnie za koszulkę do innego pokoju.
- Masz zamiar z nią iść? - warknęła
- Rany Rita, nie możesz mnie całe życie izolować od dziewczyn. Od czasu do czasu muszę gdzieś wyjść.
- Wystarczy, że pozwalam ci chodzić na imprezy.
- Nie zapominaj kto jest starszy - szepnąłem jej do ucha i zacząłem wracać do Tyks
- A ty nie zapominaj kto ci uratował dupsko - jej głos był cichy, ale mnie sparaliżował
- Masz zamiar mi to wypominać? I w ogóle o co ci chodzi? Chce dołączyć do nich i się czegoś dowiedzieć o Genie, poza tym potrzebujemy sprzymierzeńców - mruknąłem i spojrzałem na nią przez ramie - Jak tego nie chcesz zrozumieć to nie moja sprawa. Zaraz wychodzę, idziesz ze mną?
- Zostanę - odwróciła głowę w inną stronę, westchnąłem tylko i wróciłem do kuchni
- Jak chcesz młoda - rzuciłem i wyszedłem z pokoju
Duszkiem wypiłem resztki napoju i po chwili wyszliśmy z domu. Z Tyks szła mała słodka kotka.
- Słodka - uśmiechnąłem się patrząc na malucha
- Wiem
- Daleko jeszcze? - zapytałem ziewając
- Dopiero wyszliśmy - zaśmiała się
- Noooo wiem, ale daleko czy nie?
- Nie. Twoja siostra mnie nie lubi - stwierdziła
- Ona nie lubi nikogo, kto ze mną rozmawia. A zwłaszcza dziewczyn. Nie przejmuj się nią.
Po dłuższym czasie doszliśmy do chyba starej herbaciarni.
- Wole kawę - skrzywiłem się lekko

(Tyks?)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz